O NAS

Kim jesteśmy?

W skrócie i bez owijania w bawełnę. Zielona Góro Zacznij Biegać to dość spora jużgrupa biegaczy pasjonatów, która przygotowuje ludzi nigdy niebiegających, do przebiegnięcia swoich pierwszych 30 minut bez zatrzymywania się.  Potem wypuszczamy ich na głęboką wodę, z kartką z rozpisanym treningiem, który pozwoli im osiągnąć kolejny szczytny cel, czyli startu w swoich pierwszych zawodach biegowych.

Ta pierwsza faza oparta jest na planie 6-cio tygodniowym autorstwa Adama Kleina. Jest to propozycja idealna dla tych wszystkich, którzy do tej pory nigdy nie biegali. Pozwala w 6 tygodni zmienić swoje życie, wzbogacić je o coś co może stać się pasją już na całe życie. Podpowiada jak dobrze zacząć swoją “karierę biegową”, by nabrać dobrych nawyków i uniknąć niechcianych kontuzji. By bieganie było przyjemnością i niosło dobroczynne skutki dla zdrowia i samopoczucia. Ponadto uczy samodyscypliny, ponieważ treningi odbywają się zawsze, bez względu na panujące warunki pogodowe. Czy deszcz, czy śnieg zawsze czekamy na naszych kursantów.

A co potem? Potem kolejne wyzwania biegowe, które stawiamy przed naszymi podopiecznymi czyli kolejny plan i kolejne treningi.


Pomysł czyli skąd w ogóle się wzięliśmy?

Wzięliśmy się z pomysłu Darka Tuzimka, zdobywcy Korony Maratonów Polskich. Człowiek ten swoją charyzmą, cierpliwością, siłą ducha i spokoju potrafił nas – kilku zapaleńców – zmobilizować  do tego, by trenować, a raczej przygotowywać ludzi chcących rozpocząć swoją przygodę z bieganiem. Mobilizować ich do przebiegnięcia swoich pierwszych 30 minut bez przerwy. I to się udaje bo udało nam się już przeprowadzić przez ten plan XII edycji. Posadamy również Patronat Prezydenta Miasta Zielona Góra oraz Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Przez ten czas, nasi wychowankowie przebiegli swoje pierwsze dychy, półmaratony i maratony. Dzięki tej akcji na zielonogórskich ścieżkach biegowych przybyło biegaczy :-)


Facebook

Nasza otwarta grupa na Facebooku, liczy już ponad 1300 mniej lub bardziej aktywnych członków. To już swoistego rodzaju społeczność, na forum której odbywają się dyskusje, gdzie każdy może znaleźć wsparcie, motywacje, plany treningowe, rady, informacje o “eventach”. A przede wszystkim może się pochwalić swoimi treningami i osiągnięciami.  Jeśli chcecie nas znaleźć wystarczy wpisać w wyszukiwarkę na Facebooku naszą nazwę, kliknąć i dodać się do grupy. Wszyscy są u nas mile widziani ;-)


Co robimy gdy nie biegamy?

Było biegam, jest pomagam. W grupie siła, gdzie jedno rzucone hasło sprawia, że ludzie się mobilizują do działania i do pomocy. Mamy już na koncie akcje charytatywną na rzecz małej dziewczynki, chorej na chorobę syropu klonowego Klary Siewierskiej, akcję Maraton Do Życia Daniela oraz mikołajkowe akcje dla dzieci ze świetlicy socjoterapeutycznej “Gniazdo”. W ubiegłym roku zorganizowaliśmy pierwszy prawdziwy bieg a mianowicie 6 grudnia odbył sie I Charytatywny Bieg Dobrych Mikołajów, w którym wzięło udział ponad 250 biegaczy z całego regionu. Idac za ciosem wzieliśmy się za X Bieg "Policz się z cukrzycą" w ramach 24 Finału WOŚP, a 14 lutego wraz z I Liceum Ogólnokształcącym zorganizowaliśmy bieg charytatywny na rzecz Kamili Machnickiej "Pobiegnij Siódemkę-Zbieramy dla Kamy". Tak więc dzieje się i dziać się będzie :-)

Organizujemy też kursy pierwszej pomocy, by nasi biegacze czuli się bezpiecznie w każdej sytuacji i w każdych warunkach. By potrafili również  pomóc innym.







Plany na przyszłość

Plany na przyszłość? Przede wszystkim robienie swojego dalej, pomimo wszelkich trudności i problemów, wyrwanie z kanap jak największej ilości ludzi. Bo widać, że to działa. No i może z czasem coś więcej :-)



Inni o nas

A oto co myślą o naszej akcji  jej uczestnicy, którzy zakończyli nasze treningi sukcesem. Przebiegli swoje pierwsze 30 minut i mają ochotę na więcej wyzwań.

Emilia, uczestniczka IV edycji ma na swoim koncie już start w biegu na 5 km

“Przyszłam na zajęcia, bo chciałam zacząć biegać  po Półmaratonie Zielonogórskim, w którym startowała silna reprezentacja mojej rodziny. Najnormalniej w świecie im zazdrościłam, że oni biegną, a ja ich tylko ogląda  i postanowiłam, że też będę biegać. I to był przełomowy dzień  i tak trafiłam do grupy Zielona Góro zacznij biegać.

Atmosfera na zajęciach była bardzo sympatyczna. Udział w zajęciach mobilizował mnie, nie pozwolił mi się poddać, kiedy miałam gorsze chwile (bolały nogi), a przyjazna atmosfera przyciągała  a i bardzo ważny był nasz trener  który nauczył, że trzeba się rozgrzać przed bieganie, a po bieganiu rozciągnąć porządnie, żeby nic nie bolało.  Od czasu, jak zaczęłam biegać, moje życie kręci się wokół biegania,  to o której umawiam się ze znajomymi, kiedy jem uzależnione jest od biegania,  ale przede wszystkim, od kiedy biegam, wiem że robię „COŚ” dla siebie.

Zdecydowanie zrobiłabym to raz jeszcze… i drugi… i trzeci, jakby było trzeba  i zachęcam wszystkich do tego, bo to naprawdę fajne, tak sobie pobiegać”

Aneta, uczestniczka III edycji która zaliczyła już swój pierwszy półmaraton i kilka biegów na 10 km, obecnie jedna z prowadzących treningi w ramach ZGZB

“Przez kilka lat ćwiczyłam na sali ale zaczęłam się tam dusić,  mało miejsca, nie mogłam rozwinąć skrzydeł. Złapałam kontuzję, badania,  rehabilitacja i nie bolało tylko jak chodziłam. Koleżanka mnie namówiła żebym spróbowała z nią przyłączyć do programu 6-cio tygodniowego. Przeczytałam i pomyślałam “Klub Tetryków? Biegające (spacerujące) zgredy?.

Jestem systematyczna i albo czegoś nie robię albo wszystko co robię – robię na “maxa”! Więc 4 razy w tygodniu zasuwałam na stadion i zadręczałam trenera Dariusza milionem pytań.  I co dalej? Bieganie wciągnęło mnie na “maxa”. Plan na 10km – podrasowany dość ostro. Miał być jeden start w tym roku na “dychę” a były trzy dziesiątki i na dodatek półmaraton. Spontanicznie i niezbyt mądrze, ale jakoś się odeszło bez kary, w postaci kontuzji.  Teraz nie wyobrażam sobie życia bez biegania, bo to mnie nakręca, to mi daje kopa, to jest tak energetyczne!  I najważniejsze – poznałam świetnych ludzi.”

Ela, uczestniczka IV edycji ma na swoim koncie start w biegu na 5 km

“Do biegania namówiła mnie koleżanka – zaczęłam pierwsze treningu już w maju 2013. Jednak miałam ciągłą blokadę w głowie pod tytułem “jak ja nie lubię biegać”! Skakać, ćwiczyć, ale nie biegać… a potem wakacje i laba i z bieganiem nie po drodze było. We wrześniu koleżanka mówi: “Ela zaczyna się kolejna edycja ZGZB”. Pomyślałam a co mi szkodzi spróbować jeszcze raz – w grupie będzie raźniej i poszłam z jeszcze jedną początkującą koleżanką  I zaczęło się .. najpierw więcej chodzenia niż biegania, ale z treningu na trening proporcje ulegały zmianie. Zaczęło mnie to wciągać. Każdy trening przeprowadzony profesjonalnie,  z porządna rozgrzewką i efektywnym rozciąganiem. Świetni trenerzy  pomocni, z uśmiechami na twarzy, którzy rewelacyjnie mobilizowali. Na zajęciach humory zawsze dopisywały, ktoś żartem rzucił, ktoś coś zanucił pod nosem. Trening 6-cio tygodniowy był startem i początkiem do wielkiej przygody – przygody z bieganiem i mierzeniem się z własnymi słabościami…po porodzie 2 dzieci i lekkiej stagnacji w życiu, w końcu moje życie nabrało tempa  - niesamowitego tempa. Zaczęłam czuć że żyję, endorfiny buzują, a ja nie wyobrażam sobie już życia bez tego. Ponadto poznałam rewelacyjnych ludzi, którzy ponad bieganie dają tez światu coś dobrego, pomagają z serca … i z takimi ludźmi wiem, ze warto nie tylko biegać”.

I ot co? To cali my, czyli Zielona Góro Zacznij Biegać! Przyłączcie się, to nic nie boli ;-)